Prawo podatkowe w obrębie kryptowalut wciąż jest bardzo niejasne i wielu krajach wymaga doprecyzowania. Niestety, jest to utrudnione zadanie, ponieważ w wielu krajach, aktywów cyfrowych wciąż nie postrzega się jako pełnoprawnych środków płatniczych. W tym artykule opiszemy opodatkowanie kryptowalut w Polsce i innych krajach. Gdzie musimy zapłacić podatek? Które kraje zwalniają z tego obowiązku? Ile wynosi wysokość i stawka podatku?
Opodatkowanie kryptowalut w Polsce
Zacznijmy od krajowego podwórka. W Polsce inwestowanie w kryptowaluty i handel nimi są w pełni legalne i dozwolone, ale komisja nadzoru finansowego od lat podtrzymuje, że waluty wirtualne nie mogą być uznawane za pełnoprawny środek płatniczy.
Mogłoby się zatem wydawać, że skoro kryptowaluta nie jest środkiem płatniczym, nie należy od niej odprowadzać podatku. Nic bardziej mylnego, niestety inwestorzy w Polsce muszą przygotować się na zapłacenie podatku.
Prawo podatkowe mówi o pieniądzach, wartościach pieniężnych oraz wartościach otrzymanych świadczeń. W związku z tym, choć w ustawie nie pojawia się wzmianka o kryptowalutach, należy je zakwalifikować do wartości pieniężnych.
Wysokość podatku od kryptowalut w Polsce
Zysk ze sprzedaży kryptowalut jest zatem przychodem i należy się z niego rozliczyć zgodnie z ogólną skalą podatkową: 18% lub 32% po przekroczeniu progu przychodu w wysokości 85,5 tys. złotych. Przedsiębiorcy mogą rozliczać się zgodnie z podatkiem liniowym, który wynosi 19% niezależnie od wysokości przychodu. Kryptowalut nie dotyczy natomiast podatek VAT.
Opodatkowanie aktywów cyfrowych w różnych krajach
W większości krajów na świecie nie wprowadza się specjalnego prawa związanego z opodatkowaniem kryptowalut. Stosuje się zasadę, taką jak w Polsce, gdzie waluty wirtualne są traktowane podobnie jak inne instrumenty finansowe. Różnicą jest jednak wysokość opodatkowania:
- Stany Zjednoczone – 10 – 37% podatku w zależności od wysokości przychodu, a także okresu, w którym przechowywane były kryptowaluty.
- Wielka Brytania – 0% od przychodów do progu 11,850 funtów rocznie. Przy wyższych przychodach do 20 do 45% podatku.
- Francja – 19% podatku od przychodów w handlu. Francja, jako jeden z nielicznych krajów wprowadził podatek od wydobycia – aż 45%!
- Belgia – 33% dla osób prywatnych, 25-50% w przypadku działalności gospodarczej.
- Chorwacja – 12% podatku do progu 500,000 dolarów, 18% przy wyższym przychodzie.
- Łotwa – 20% podatku od przychodów.
- Węgry – 15% podatku od przychodu i dodatkowe 22% w formie… składki zdrowotnej.
Sytuacja w Polsce jest umiarkowana. Choć podatek od kryptowalut na pewno nie podoba się wielu inwestorom, trzeba przyznać, że w niektórych krajach jest znacznie gorzej. Przykładem jest chociażby Belgia czy Francja. Rządzący w Polsce powinni jednak pomyśleć o większym progu zwolnienia z podatku w przypadku handlu kryptowalutami.
Sprawdź najbezpieczniejszy portfel
W tych krajach nie zapłacimy podatku od kryptowalut
Niestety, kraje zwalniające z obowiązku płacenia podatku od kryptowalut to nieliczne punkty na mapie świata. Co więcej, sytuacja jest dynamiczna i na przestrzeni ostatnich lat, w niektórych krajach wprowadzono taki podatek.
W Stanach Zjednoczonych do 2018 roku można było skorzystać z ulgi i zwolnienia z podatku, ale teraz obywatele tego kraju nie mają tego przywileju.
Do kryptowalutowych rajów podatkowych zaliczmy obecnie: Szwajcarię, Niemcy, Portugalię, Singapur, Malezję, Słowenię, Maltę, Szwajcarię oraz… Białoruś. Tak, Białoruś, która nie kojarzy się z liberalnym prawem, zwalnia obywateli od płacenia podatku od kryptowalut do 2023 roku.
Istnieją także kraje, w których opodatkowanie kryptowalut funkcjonuje, ale jest ono albo symboliczne, albo obywatel może skorzystać z ulg podatkowych, które zwolnią go z obowiązku płacenia. Na wyróżnienie zasługuje Szwajcaria, która nie tylko zwalnia z podatku, ale również traktuje Bitcoina jako pełnoprawny środek płatniczy, którym można płacić instytucjom państwowym (np. za mandat).
Brak podatku od kryptowalut obowiązuje także w Wielkiej Brytanii, o ile przychód nie przekracza 11,850 funtów rocznie (kwota wolna od podatku). Podobne prawo obowiązuje w Holandii gdzie kwota wolna to 30,000 Euro.
Konsekwencje unikania podatków od kryptowalut
Załóżmy, że inwestor pomimo obowiązujących przepisów zdecyduje się ukryć fakt odnotowania przychodu z kryptowalut. Jakie grożą mu konsekwencje? W teorii, wysoka grzywna finansowa, a nawet kara pozbawienia wolności. W praktyce, wiele zależy od skali przewinienia.
O ile przychód był niewielki, urzędy skarbowe zwykle nie zainteresują się taką sytuacją i po prostu zignorują fakt niezapłaconego podatku (choć nie zawsze!). Jeśli jednak przychód był duży, a państwo straciło dużo pieniędzy na braku podatku, wówczas urząd skarbowy na pewno upomni się o swoje.
W zależności od skali przewinienia, urząd skarbowy może rozpocząć czynności wyjaśniające i wezwać obywatela do wyjaśnienia sprawy. Jeśli jednak zalegamy ze dużą kwotą, wówczas urząd może od razu wszcząć kontrolę skarbową.

Polskie giełdy i kantory inwigilują
Polskie giełdy bitcoin i kantory kryptowalut podlegają lokalnemu prawu podatkowemu. Są zobowiązane do monitorowania i raportowania transakcji do odpowiednich organów.
Urząd Skarbowy otrzymuje zatem informacje o tym, że handlowaliśmy walutami wirtualnymi. Nie ma możliwości zatajenia tego faktu jeśli konto jest zweryfikowane dokumentami lub wykonywaliśmy przelewy bankowe w tradycyjnych walutach.
Jeśli ktoś zdecyduje się zamienić swoje kryptowaluty na waluty FIAT na scentralizowanej giełdzie, wówczas istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że informacja o takiej transakcji dotrze do urzędu skarbowego.
Zwłaszcza jeśli dodatkowo był wykonany przelew na konto bankowe. Krajowa Administracja Skarbowa inwigiluje konta bankowe, więc przelew z giełdy kryptowalut na pewno przyciągnie uwagę. W związku z tym, lepiej zapłacić podatek i spać spokojnie, szczególnie, jeśli handel walutami cyfrowymi przyniósł nam w ostatnim okresie rozliczeniowym duży przychód.
Opodatkowanie kryptowalut w Polsce nie dotyczy wymiany krypto/krypto. Warto zatem handlować na parach ze stablecoinami, a dopiero ostateczny zysk podlegający opodatkowaniu realizować w złotówkach czy dolarach.
W wielu krajach zapłacimy podatek za sprzedaż kryptowalut z zyskiem. A co z samym wydobyciem? Czy wykopanie nowych Bitcoinów wiąże się z koniecznością płacenia podatku? W zdecydowanej większości krajów, w tym również Polsce, nie. Kopanie kryptowalut uważa się za tzw. transakcję pierwotną, od której nie ma obowiązku płacenia podatku.
Niektóre kraje pracują jednak nad wprowadzeniem takiego podatku. Dotyczy to szczególnie kryptowalut opierających się na algorytmie Proof of Work, który wiąże się z ogromną stratą energii elektrycznej na proces wydobycia.
Sama sieć Bitcoin zużywa tyle prądu, co niewielki kraj. W myśl ekologii, wiele krajów chce walczyć z takimi zjawiskiem poprzez opodatkowanie wydobycia. Przykładem jest Francja, w której minerzy zapłacą aż 45% podatku od wydobytych walut cyfrowych.

