Pięć miesięcy po wprowadzeniu zakazu Facebook ponownie zezwolił reklamować usługi związane z kryptowalutami.
Facebook zakazuje kryptowalut
W styczniu Facebook zablokował wszystkie reklamy dotyczące kryptowalut i usług z nimi związanymi na swoim portalu. Oficjalnym powodem decyzji było uniemożliwienie promowania „produktów finansowych i usług często związanych z wprowadzającymi w błąd, lub często oszukańczymi praktykami promocyjnymi”.
Teraz reklamodawcy zatwierdzeni przez Facebooka mogą promować niektóre produkty kryptograficzne, chociaż reklamy promujące opcje binarne i ICO są nadal zakazane. Zainteresowani reklamodawcy mogą zostać poproszeni przez obsługe Facebooka o pokazanie licencji które otrzymali (dotyczy giełd) w celu uzyskania pozwolenia na uruchamianie kampanii reklamowych.
Cena Bitcoina znacznie spadła od końca 2017 roku, kiedy jego wynosiła blisko 20 000 USD. (Dziś, to niewiele ponad 6 000 USD.) Olbrzymie zainteresowanie rynkiem było bardzo widoczne wśród społeczności kryptowalutowej, Niestety, niektóre podejrzane firmy próbowały zarabiać, promując różnego rodzaju oszustwa, a więc zakaz wprowadzony przez Facebooka nie był zaskoczeniem. Podobne restrykcje wprowadzili Google, Twitter i Snapchat.
Kryptowaluty nadal maja wielu wyznawców i łatwo zrozumieć, dlaczego Facebook chce zarobić sprzedając reklamy kryptograficzne: Mimo wszystko, jest to rosnąca, ekscytująca branża z wieloma potencjalnymi reklamodawcami. Dopóki użytkownicy Facebooka nie zostaną oszukani, firma z pewnością ucieszy się z dodatkowych przychodów z reklam.
Portal pracuje nad własną kryptowalutą
Facebook pracuje nad kryptowalutą, która umożliwiałaby transfery pieniężne przez aplikację WhatsApp. W zeszłym tygodniu agencja informacyjna Bloomberg, powołując się na anonimowe źródła, doniosła, że Facebook pracuje nad stworzeniem systemu przekazów pieniężnych dla komunikatora WhatsApp.
Kryptowaluta giganta mediów społecznościowych nie będzie jednak tradycyjną kryptowalutą jak np. bitcoin, tylko tzw. stablecoin (pol. stabilna moneta), gdyż ma być powiązana z konkretną jednostką wartości, taką jak Dolar. Rozwiązanie to ma na celu zmniejszenia ryzyka nagłych zmian jej wartości.
Problemem większości stablecoinów jest jednak ich klasyfikacja. Zazwyczaj są postrzegane jako instrumenty finansowe, co utrudnia ich obrotem. Do tej pory w ich rozwój zaangażowane były relatywnie małe podmioty, a projekty kończyły się fiaskiem. Stablecoin Facebooka może być kluczowym punktem zwrotnym dla branży blockchain.
Mimo wielu skandali związanych z bezpieczeństwem i prywatnością, liczba użytkowników Facebooka stale rośnie. Prawie 2,3 miliarda ludzi jest aktywnych co miesiąc na portalu społecznościowym, więc jeśli ktoś może zwrócić uwagę ogromną liczbę ludzi do blockchain, to jest to prawdopodobnie Facebook.
Cztery lata temu firma zatrudniła byłego prezesa PayPal Davida Marcusa, a w maju tego roku został on mianowany szefem inicjatyw blockchain Facebooka. Według LinkedIn, oddział blockchain firmy składa się z około 40 osób, które rzekomo pracują nad rozwojem technologii blockchain, która ma być używana do przelewów pieniężnych WhatsApp.
Podobnie jak wiele innych firm, Facebook bada sposoby wykorzystać moc blockchain technologii – podał rzecznik firmy
Istnieje jednak spora szansa, że gigantowi technologicznemu uda się wprowadzić własnego stablecoina, a jeśli się tak stanie to początkowo płatności zostaną uruchomione tylko w Indiach, gdzie jest ponad 200 milionów użytkowników WhatsApp. Nie jest to przypadkowy wybór. Według statystyk Banku Światowego transfery pieniężne do Indii są najwyższe ze wszystkich krajów na świecie. W 2017 r. wyniosły 69 mld dolarów.