Uważaj na bitcoinowe oszustwa i fałszywe opinie! Era, Revolution, Crypto, Millionaire, Pro

Bitcoin rozpala wyobraźnię osób marzących o dużych zyskach z inwestycji w kryptowaluty. Tam, gdzie duże pieniądze, tam również oszuści, którzy polują na nieświadomych i nieostrożnych inwestorów. Bitcoinowe oszustwa przypominają mitologiczną hydrę. Po obcięciu jednej głowy odrastają trzy kolejne. Walka z oszustami jest zatem niezwykle trudna. Najlepszą formą ochrony jest ostrożność oraz stałe poszerzanie swojej wiedzy na tematy rynku kryptowalut.

SCAMy mają za zadanie wyłudzić Twoje pieniądze, których z pewnością nie otrzymasz z powrotem. Nie ma to nic wspólnego z inwestowaniem w Bitcoina.

Jeśli rzeczywiście jesteś zainteresowany zakupem kryptowalut, transakcji dokonaj na renomowanej giełdzie takiej jak Binance, w kantorze lub w bitomacie. Nastepnie przelej coiny na własny portfel taki jak Ledger Nano S lub Trezor One. Tylko wtedy możesz dysponować swoim maijątkiem i masz pewność, że nie zniknie on nagle w niewyjaśnionych okolicznościach.

Fałszywe opinie i bitcoinowe oszustwa

Aby uwiarygodnić swoje projekty, oszuści często tworzą fake newsy i opinie wykorzystując wizerunek sławnych ludzi. W sieci mogliśmy natrafić na artykuły, które próbowały przekonać czytelnika do tego, że także sławni ludzie inwestują w Bitcoina. Jako przykłady wymieniano: Jakuba Wojewódzkiego, Roberta Lewandowskiego, Marcina Prokopa, Dominika Kulczyka, a nawet Mateusza Morawieckiego.

Zdjęcie tytułowe tego artykułu prezentuje screen ze strony promującej pseudo inwestowanie w Bitcoiny, wykorzystującej wizerunek znanego miliardera Richarda Bransona, który z pewnością nic o tym nie wie.

Chwytliwe teksty oraz narracja takich artykułów automatycznie budził duże podejrzenia. Wystarczy zrobić szybki research w sieci, aby przekonać się, że wymienione gwiazdy nie maja nic wspólnego z pseudo inwestowaniem w Bitcoina. Mimo to, mnóstwo ludzi dało się oszukać na ten prosty przekręt.

Od lat działa bowiem ten sam mechanizm: obietnica szybkiego i łatwego zysku, z czym od lat wielu osobom kojarzy się Bitcoin. Jednakże zamiast dużych zysków, nieostrożni inwestorzy narazili się jedynie na duże straty.

Wszystkie opinie, które znajdziesz na stronach naganiaczy są fałszywe. Fałszywe są też cytaty znanych ludzi, którzy rzekomo polecają reklamowaną inwestycję.

Fałszywe opinie fikcyjnych osób

Lista podmiotów oferujących pseudo inwestycję w Bitcoina

Bitcoin Revolution, Bitcoin Era, BTC Profit, Bitcoin Trader, Bitcoin Profit i kilkadziesiąt innych projektów obecnych w sieci. Bitcoinowe oszustwa przybierają na sile, a gdy jeden z projektów zostanie zdemaskowany, jego miejsce zajmują trzy kolejne. Mimo, iż oszustwo reklamowane na tych stronach jest udowodnione i niezaprzeczalne, wciąż nie brakuje ludzi, którzy inwestują w nie pieniądze!

Jak działają popularne SCAMy?

Mechanizm działania SCAM-u jest bardzo prosty. Powołując się na wizerunek sławnych ludzi, nieistniejące badania naukowe, a także inne chwyty, oszust buduje zaufanie potencjalnego inwestora i skłania go do przelania środków na rzecz projektu.

W każdym przypadku, kończy się to nieodwracalną stratą pieniędzy. Popularne SCAM-y, takie jak chociażby Bitcoin Revolution, reklamują się nowoczesną i super inteligentną technologią inwestowania. Wydajny bot ma analizować rynek i automatycznie wybierać najlepsze działania. W praktyce jest to oczywiście bujda. Żaden bot nie istnieje, a sfabrykowane informacje i opinie mają nakłonić naiwnych do wpłaty.

Do pozyskiwania użytkowników, popularne SCAM-y wykorzystują programy partnerskie. Właściciele swoich stron internetowych mogą zareklamować usługę i wstawić do niej przypisany link. Za każdą osobę zarejestrowaną w projekcie z takiego polecenia, reklamodawca otrzymuje pieniądze. Takich stron niestety nie brakuje.

Bitcoin Era – przykład fałszywej opinii

Przeczytamy na nich, że projekt wcale nie jest oszustwem, zobaczymy fikcyjne dowody wypłat, a także sfabrykowane opinie nieistniejących ludzi.

Nagniacze otrzymują wysokie prowizje, około 200 USD od minimalnego depozytu. Doskonale wiedzą, że wszystkie polecone osoby stracą pieniądze. Jednak duży zysk przekonuje ich do promowania oszustw.

Oczywiście program partnerski nie zawsze jest równoznaczny z oszustwem. Z takiego systemu korzystają także duże sieci sklepów, stacje paliw, kasyna i zakłady bukmacherskie, czy chociażby brokerzy i giełdy kryptowalut.

Bitcoinowe oszustwa i nadużycia – jak je rozpoznać?

Powiedzieliśmy już o sposobie działania oszustów, którzy starają się wzbudzić zaufanie i skłonić użytkowników do przelania pieniędzy na ich konto. Możemy zauważyć, że większość takich projektów korzysta z powtarzających się chwytów.

Wczytując się dokładnie w informacje o projekcie, możemy wyłapać czynniki, które powinny wzbudzić nasze podejrzenia. Oto symptomy, które świadczą, że masz do czynienia z bitcoinowym oszustwem:

• Wizerunek sławnych ludzi – to pierwszy sygnał alarmowy, na który warto zwrócić uwagę. Czy Robert Lewandowski zarabiający nawet 20 mln Euro rocznie ma czas na zajmowanie się projektami inwestycyjmymi, których reklama jest tak nachalna, że aż odrzuca? No właśnie. Znani ludzie czasami zabierają głos na ten temat, ale zwykle ich opinie są stonowane i ostrożne. Na pewno nie kuszą nas otwartym tekstem: „Zarobiłem tu milion w tydzień! Polecam wszystkim!”.
• Opinie i rekomendacje – punkt powiązany z poprzednim. Bitcoinowe oszustwa często budują swoją wiarygodność poprzez sfabrykowane opinie. Do opinii przypisane są wizerunki osób dostępne w darmowych bazach zdjęć.
• Wielki zyski w krótkim czasie – to najczęstszy element kryptowalutowych scam-ów. W zasadzie nic nie musisz robić. Wpłać nam swoje pieniądze, a my zrobimy za Ciebie całą resztę. Zarobisz kilka tysięcy w tydzień bez wysiłku. Brzmi znajomo? Jeśli spotkasz się z takimi reklamami, możesz ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że jest to oszustwo.
• Informacje drobnym druczkiem – większość ludzi mogłoby samodzielnie uchronić się przed oszustami. Wystarczyłoby przeczytać informacje zapisane drobnym druczkiem. Bardzo często, znajdziemy tam informacje, które między wierszami zdradzają nam, że na żadne zyski nie możemy liczyć. Np. że dany projekt jest wyłącznie symulacją.

Takich czynników jest znacznie więcej, ale wymieniliśmy najważniejsze z nich. Jeśli strona posiada wszystkie, powyższe punkty, masz absolutną pewność, że jest to oszustwo. Jeśli zgadzają się niektóre z powyższych symptomów, warto dokonać głębszego research i spróbować odnaleźć wiarygodne strony, które zgodnie z prawdą opisują takie projekty.

Zobacz giełdę z dźwignią

Dlaczego oszustwa Bitcoinowe nie są kasowane?

Ponieważ zdecydowana większość takich projektów działa w granicach prawa. W regulaminie możemy bowiem przeczytać o wysokim ryzyku strat, a także o informacyjnym i symulacyjnym charakterze stron. Oszuści doskonalne wiedzą, że nikt nie czyta regulaminu tylko klika bezmyślnie potwierdzenie, że przeczytał.

Takie projekty są również zarejestrowane w najbardziej egzotycznych zakątkach świata, przez co walka z nimi przypomina walką z wiatrakami.

W zasadzie, jedyne co komisje nadzoru finansowego w danym kraju mogą zrobić to umieszczenie oficjalnego ostrzeżenia. Oszuści mają na to sposób. Wystarczy prosta zmiana adresu domeny i ponownie pojawia się ona w sieci. Ze SCAM-em próbuje także walczyć Google, ale przypomina to niestety prace Syzyfowe.

Tabela z fikcyjnym profitem. Takimi materiałami posługują się strony promujące bitcoinowe oszustwa.

Wiele projektów jawnie okrada swoich klientów. Wszyscy inwestorzy stracą swoje pieniądze, a organizator nie poniesie odpowiedzialności. Taka działalność jest niestety w pełni legalna, w regulaminie jest informacja o ryzyku utraty wpłaconych pieniędzy.

Sprawdź bota do kryptowalut

Jak chronić się przed bitcoinowym oszustwami?

Najlepszą formą ochrony jest świadomość, że Bitcoinowe oszustwa istnieją i są coraz powszechniejsze. Warto znać główne symptomy zdradzające nam internetowy SCAM. Warto również wykonać kilka prostych kroków, aby sprawdzić interesujący nas projekt:

• Poczytaj fora internetowe, na których swoimi opiniami dzielą się prawdziwi użytkownicy. Nie brakuje tu osób, które dały się nabrać na bitcoinowe oszustwa.
• Korzystaj z wyszukiwania grafiki. Jeśli odkryjesz, że projekt fabrykuje opinie korzystając ze zdjęć dostępnych na stockach, absolutnie nie powierzaj mu swoich środków.
• Nie wierz w obietnice szybkich i prostych zysków bez ryzyka dostępnych dla każdego. W praktyce, inwestowanie w kryptowaluty jest bardzo wymagające i podobnie jak inne formy inwestowania wymaga wiedzy.
• Zadbaj o rzetelny i uczciwy research. Omijaj strony, które w samych superlatywach opisują dany projekt, a pod taką recenzją zachęcają do rejestracji.
• Dziel się swoimi spostrzeżeniami z innymi użytkownikami. Współpraca pozwala szybciej wychwycić oszustwo i ostrzec innych inwestorów.

W praktyce, aby uchronić się przed oszustwem, wystarczy odrobina rozwagi, sumienności oraz pracowitości. Zdecydowana większość oszukanych osób należy niestety do grona ludzi, którzy uwierzyli, że inwestowanie w Bitcoina to sielanka i milionowe zyski w miesiąc.

Czy mogę odzyskać pieniądze?

Bitcoinowe oszustwa są zorganizowane w taki sposób, aby odzyskanie pieniędzy było trudne. Firmy są zarejestrowane na końcu świata, przez podstawione osoby. Dlatego egzekwowanie należności na drodze sądowej jest praktycznie niemożliwe.